Kapliczka Matki Bożej Łaskawej


Miejsce, w którym 26 sierpnia 1970r. ks. kan. Józef Kurzeja postawił nielegalnie, pod osłoną nocy, „zieloną budkę” aż do 1990 r. nie znalazło w projekcie osiedla Oświecenia żadnego przeznaczenia pod jakąkolwiek zabudowę. Można powiedzieć, że miejsce to czekało, było zarezerwowane pod budowę kapliczki, chociaż projektant osiedla, mgr inż. arch. Roman Strzelecki, o istnieniu „zielonej budki” w tym miejscu nie wiedział nic. W 1990 r., mimo że os. Oświecenia było już ogólnie ładnie zagospodarowane, tutaj rosły pokrzywy i lebioda – gdzieniegdzie widać było dziurawe rondle i inne przedmioty nikomu już niepotrzebne. Ale na jednym z akacjowych drzew, w którego cieniu stała przed laty „zielona budka”, znajdowało się coś w rodzaju drewnianej obudowy małej kapliczki przydrożnej, w której kiedyś musiał być święty obrazek i chyba był to wizerunek Matki Bożej, bo do drewnianej ramki były przytwierdzone dwie mocno już przybrudzone długie wstążki: biała i niebieska.

kapliczka1 kapliczka3

Kiedyś, jak pamiętamy i jak widać na zdjęciach „zielonej budki”, teren ten był mocno pochyły. W czasie budowy osiedlowych bloków, jak wspomina jeden z kierowników, była tu wysypywana ziemia z wykopów, pomieszana z różnymi odpadami budowlanymi do momentu, aż jakaś kobieta przyszła na budowę ze słowami: „Panowie, co wy robicie? Tu nie wolno tego sypać. Tu stała zielona budka.” Przestali sypać, ale wysypisko miało już taki poziom i w przybliżeniu taki kształt, jaki potrzebny był do postawienia kapliczki. Tak więc po latach, w momencie podjęcia decyzji o budowie kapliczki, grunt był skomprymowany i tym samym przygotowany do przyjęcia obciążenia obiektem, który miał tu stanąć.

kapliczka2 kapliczka

W czasie przygotowywania kapliczki do realizacji, takich „przygotowanych rzeczy” było więcej, ale nie sposób je teraz wszystkie wymieniać. Utwierdzały one w przekonaniu, że miejsce to wybrane przez twórcę naszej parafii, śp. ks. kan. Józefa Kurzeję, jest szczególne nadal. Tak jak szczególnym było wówczas, gdy do księdza Kurzeji siedzącego przy zielonym baraku, zwanym „zieloną budką” podeszły w 1970 r. pierwsze dzieci. Po dzieciach przyszła młodzież i dorośli. Zaraz też pojawiła się milicja, bo „zielona budka” została postawiona nielegalnie. Pierwsza grzywna w wysokości 10 000 zł, jak na ówczesne czasy, była bardzo wysoka. Przesłuchania, szykany, kolegia, kary i nakazy rozbiórki „zielonej budki” stały się chlebem codziennym ks. Józefa. Lecz mimo to, że coraz bardziej zdrowie odmawiało mu posłuszeństwa, ksiądz trwał niezłomnie na swoim posterunku, mając oparcie w wiernych i w Metropolicie Krakowskim, księdzu kardynale Karolu Wojtyle. Wytrwale katechizował. Zimą dochodząc z Raciborowic, przynosił za każdym razem ze sobą w rękach 20 kg węgla na ogrzanie „budki”. Wieczorem katechizował przy świecach i lampie górniczej (por. „zielona budka”).

Kiedy rozniosła się wieść, że władze nakazały spalenie „zielonej budki”, przeniósł się do niej, by ją chronić. Spał na podłodze, pod głową miał klęcznik, ale miał też świadomość, że mimo wszystko budka nadał istniała i w szafce nocnej, postawionej zamiast tabernakulum, był Najświętszy Sakrament.

kapliczka4 kapliczka5

Miejsce, gdzie stoi teraz kapliczka jest niezwykłe. Jest uświęcone Najświętszą Ofiarą Jezusa Chrystusa, sprawowaną przy polowym ołtarzu przez pierwszych kapłanów pracujących w naszej parafii i również przez Ojca Świętego, który jako Kardynał często tu gościł. Jest uświęcone przez udzielanie tu wiernym Świętych Sakramentów. Tutaj dzieci przystępowały do I Komunii św., młodzież otrzymywała dary Ducha Świętego w Sakramencie Bierzmowania, a dorośli przysięgali sobie miłość w Sakramencie Małżeństwa. Tutaj ludzie oczyszczali swoje serca z grzechów w Sakramencie Pokuty, często klęcząc na błocie lub śniegu.

W tym miejscu zrodziła się jedność naszego mistrzejowickiego Kościoła. Ta jedność, o której mówił ks. Józef Kurzeja, że była „wykołysana przez wiatr, wysmagana przez deszcz, zahartowana przez mróz, wystana na błocie”.

To miejsce jest uświęcone przez modlitwy tych, którzy w tym miejscu prosili Boga, nieraz w bardzo trudnych warunkach pogodowych, o swój kościół i zostali wysłuchani. Jest również uświęcone przez cierpienie założyciela naszej wspólnoty, ks. Kurzeję, którego Ojciec Święty w liście skierowanym do nas po wybudowaniu kapliczki nazwał gorliwym duszpasterzem, który oddał wielkodusznie życie za swoją trzodę.

Trudno było nie zabezpieczyć tego miejsca. Dnia 15 maja 1990 r. został ks. proboszczowi Józefowi Łuszczkowi przedstawiony przez Barbarę Frydel pomysł postawienia tutaj kapliczki Matki Boskiej, którą w dniu poświęcenia nazwano Kapliczką Matki Bożej Łaskawej.

Projekt kapliczki powstał w Spółdzielczym Biurze Projektów w Krakowie. Autorami projektu architektonicznego były: mgr inż. arch. Bożena Bulanda i mgr inż. arch. Ewa Wójcikowska, a projektu konstrukcyjnego mgr inż. Barbara Frydel. Kapliczka stanęła dokładnie w tym miejscu, w którym stała „zielona budka.” Geodezyjnie wytyczył jej położenie w terenie mgr inż. Edward Konik na podstawie planu odnalezionego w Miastoprojekcie - jedynego, na którym ołówkiem była zaznaczona lokalizacja „zielonej budki”.

kapliczka6 kapliczka7

Wiele ludzi z radością i bezinteresownie pracowało przy jej budowie. Wykonawstwem kapliczki kierowali: inż. Zbigniew Goleń i techn. Jan Kałwa. Wszystkie prace projektowe, pomiarowe i organizacyjne zostały wykonane nieodpłatnie.

Rzeźbę Matki Bożej, ufundowaną przez Wandę Karbowniczek, wykonał artysta Jan Siek z Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Rzeźba ta, przywieziona w jeden z listopadowych wieczorów, miała stanąć do czasu montażu w salce katechetycznej w naszym kościele. Tak było uzgodnione z księdzem proboszczem. Z przyczyn do dzisiaj niewyjaśnionych, została umieszczona w warsztacie pod pochylnią, który ze wszech miar nie był odpowiednim miejscem dla tak zacnego Gościa. Jest to o tyle interesujące, że dokładnie w tym pomieszczeniu, w tym czasie, znajdowały się wszystkie deski ze świeżo rozebranej „zielonej budki”. Mistrzejowicka Pani, w pierwszym dniu swojego pobytu u nas, zechciała spotkać się z „zieloną budką”. „Zielona budka” już tylko w postaci luźnych zielonych desek, za chwilę miała przestać istnieć , a na miejscu, w którym kiedyś stała, miało być teraz Jej małe sanktuarium. Rodzi się mimo woli myśl, że Ona chyba chciała pokazać, że wie, gdzie idzie i że w pełni to akceptuje.

Poświęcenie kapliczki odbyło się dnia 01.12.1991r. W tym dniu, we Mszy św. wrócił Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie do tego miejsca, gdzie nie było Go dokładnie 18 lat. I od 1996 r. wraca dnia 14 sierpnia każdego roku w Eucharystii, sprawowanej w święto naszego Patrona św. Maksymiliana i równocześnie w wigilię śmierci ks. Kurzeji.

W sierpniu 2006 r. figurkę matki Bożej Łaskawej odnowił absolwent Akademii Sztuk Pięknych Sławomir Piwowarczyk.

Ojciec Święty Jan Pawel II, zawiadomiony o wybudowaniu Kapliczki, we wspomnianym już wyżej liście napisał:

„Kapliczka Matki Bożej Łaskawej niech będzie dla przyszłych pokoleń mistrzejowickich parafian stałym przypomnieniem korzeni, z jakich ich parafia wyrosła. Niech ta pamięć stanie się źródłem mocy duchowej w budowaniu żywego Kościoła dzisiaj, w warunkach odzyskanej wolności.”